masownica do mięsa do czego służy

MASOWNICA PRÓŻNIOWA MASZYNA PEKLOWANIA MIĘSA 40L (YA-809) ☝ taniej na Allegro • Darmowa dostawa z Allegro Smart! • Najwięcej ofert w jednym miejscu • Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji • Kup Teraz! Idealnie do tej techniki sprawdza się alkohol, który przyspiesza proces i rozbija włókna w mięsie powodując, że jest bardziej miękkie. Można macerować również w wodzie, ale należy pamiętać o dokładnym przyprawieniu. Szerokie zastosowanie w macerowaniu ma także ocet, który podobnie do alkoholu skraca proces. Macerat to swojego Informacje o Mała Masownica próżniowa do miesa - 7523265529 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2019-09-05 - cena 3499 zł English polski українська język Mieszałka do Mięsa na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. czego szukasz! język MIESZAŁKO MASOWNICA MASOWNICO MIESZAŁKA Ale czy zastanawialiście się kiedyś, do czego służy ta druga, paskowa strona w tłuczku do mięsa? Jak udało nam się dowiedzieć od szefa kuchni jednej z popularnych warszawskich restauracji, kratkowana strona nada się idealnie do schabu, bo świetnie zmiękcza mięso. Site De Rencontre Gratuit Sans Inscription Belgique. #1 miro Uzależniony od forum **VIP Junior** 14271 postów MiejscowośćBielsko-Biala Mój kącik kuchenny Napisano 29 sty 2006 - 21:58 Może komuś się ok 120 zł Mirek Do góry #2 krzysiek2004 krzysiek2004 Początkujący Użytkownicy 13 postów Napisano 29 sty 2006 - 22:33 Co to jest? Hej Krzysztof Do góry #3 miro miro Uzależniony od forum **VIP Junior** 14271 postów MiejscowośćBielsko-Biala Mój kącik kuchenny Napisano 29 sty 2006 - 23:20 Pralka ręczna z tzw TV marketu . Pojemność ok 2,5kg ale prania a mięsa powinno wejść jakieś 5 do 6 kg,napęd ręczny. Myśle że można ją zastosowac jako masownice domową. Gdyby jeszcze dodać napęd silnikiem elektrycznym to mamy całkiem niezłą maszynke. Pozdrawiam Mirek Do góry #4 Bandolini Bandolini Stały bywalec Zbanowani 358 postów Miejscowośćnie za duża, nie za mała a w sam raz by cieszyć się życiem, wśród śpiewu ptaków. Bo tu i trawa zieleńsza i kwiaty bardziej pachnące a i słońce bardziej świeci. Mój kącik kuchenny Napisano 28 paź 2013 - 15:06 Obecnie można masować w robotach kuchennych z mieszadłem planetarnym. Np coś takiego: Największe misy mają pojemność 7l, czyli mięsa. Użytkownik Bandolini edytował ten post 28 paź 2013 - 15:18 Do góry #5 abratek abratek Uzależniony od forum **VIP** 6032 postów MiejscowośćGrodzisk Maz. Mój kącik kuchenny Napisano 28 paź 2013 - 17:25 pojemność 7l, czyli mięsa. raczej odwrotnie - no ale trzeba choć raz mieć styczność żeby się prawidłowo wypowiedzieć ...... Do góry #6 Wujaszek Tom Wujaszek Tom Weteran Użytkownicy 2277 postów MiejscowośćKonstancin Napisano 28 paź 2013 - 17:37 Do góry #7 abratek abratek Uzależniony od forum **VIP** 6032 postów MiejscowośćGrodzisk Maz. Mój kącik kuchenny Napisano 28 paź 2013 - 17:46 Co można tym zamieszać ? oj Tomku... można, można.... wprawdzie jest to nieduże ale zawsze coś "namiesza" choć hak nie jest najlepszym rozwiązaniem to da radę ja mam "nieco" większą wersję... Do góry #8 Papcio Papcio Weteran **VIP Junior** 2219 postów MiejscowośćRudnik sl Napisano 28 paź 2013 - 17:52 Co można tym zamieszać ? Wszystko co chcesz! Ja podobnym ale firmy Clastronik o poj. misy 5l mieszam: ciasto na chleb ciasta deserowe - to robi żona serniki mięso na kiełbasy, ale wejdzie do dobrego mieszania 2kg. i wszystko co muszę wymieszać, wkładam odpowiednią końcówkę, włączam i mam czas na rozmyślanie o forum i jego użytkownikach. Do góry #9 ANNAM ANNAM Uzależniony od forum **VIP** 5346 postów Miejscowośćaustralia Napisano 28 paź 2013 - 20:30 Mozna zamieszac mieso, ale na pewno nie taka ilosc 10 kg czy 7 kg , Moze by i na styk weszlo, ale kiedy maszyna ruszy wszystko bedzie wszedzie ale nie w misce Do góry #10 Wujaszek Tom Wujaszek Tom Weteran Użytkownicy 2277 postów MiejscowośćKonstancin Napisano 28 paź 2013 - 20:57 Z racji Twojej profesji rozmiar ma znaczenie Papciu ,poszedłem za Tobą w Clatronica , ciasto i inne takie można wymieszać . Do góry #11 abratek abratek Uzależniony od forum **VIP** 6032 postów MiejscowośćGrodzisk Maz. Mój kącik kuchenny Napisano 28 paź 2013 - 21:05 Z racji Twojej profesji rozmiar ma znaczenie profesja "sobie poszła".... ....maszyna została ze mną z sentymentu no i jako "nowe wcielenie" Do góry #12 Bandolini Bandolini Stały bywalec Zbanowani 358 postów Miejscowośćnie za duża, nie za mała a w sam raz by cieszyć się życiem, wśród śpiewu ptaków. Bo tu i trawa zieleńsza i kwiaty bardziej pachnące a i słońce bardziej świeci. Mój kącik kuchenny Napisano 29 paź 2013 - 09:12 Pojemność ok 2,5kg ale prania a mięsa powinno wejść jakieś 5 do 6 kg pojemność 7l, czyli mięsa. raczej odwrotnie - no ale trzeba choć raz mieć styczność żeby się prawidłowo wypowiedzieć ...... Popatrz, Miro też nie ma zielonego pojęcia w przeliczaniu objętości/ciężaru właściwego i nigdy nie miał styczności, hahaha I dla zobrazowania: Gęstość mięsa 1,051 ÷ 1,071 g/cm3 Dodatek wody 10-20%, średnio 15%, choć może być więcej. Czyli ile wejdzie mięsa z wchłoniętą wodą do misy o pojemności 7L Użytkownik Bandolini edytował ten post 29 paź 2013 - 09:22 Do góry #13 miro miro Uzależniony od forum **VIP Junior** 14271 postów MiejscowośćBielsko-Biala Mój kącik kuchenny Napisano 29 paź 2013 - 09:18 Bandolini, a prałeś kiedyś w pralce ? Jaką objętość ma pranie, a jaką mięso ....potem pisz ha,ha,ha ...... Do góry #14 Bandolini Bandolini Stały bywalec Zbanowani 358 postów Miejscowośćnie za duża, nie za mała a w sam raz by cieszyć się życiem, wśród śpiewu ptaków. Bo tu i trawa zieleńsza i kwiaty bardziej pachnące a i słońce bardziej świeci. Mój kącik kuchenny Napisano 29 paź 2013 - 09:26 Bandolini, a prałeś kiedyś w pralce ? Jaką objętość ma pranie, a jaką mięso ....potem pisz ha,ha,ha ...... No właśnie o tym piszę !!!! Wrrrrrrrr Do góry #15 miro miro Uzależniony od forum **VIP Junior** 14271 postów MiejscowośćBielsko-Biala Mój kącik kuchenny Napisano 29 paź 2013 - 09:34 No to nie pisz, że nie mam zielonego pojęcia o wadze i objętości mięsa, bo przy pralkach podaje się wagę prania które objętościowe, a waży mało. W przeliczeniach można uznać prawie 1:1, ale to zależy z jakiego mięsa składa się farsz. Przy 7l farszu wejdzie około 5-6kg. Do góry #16 Bandolini Bandolini Stały bywalec Zbanowani 358 postów Miejscowośćnie za duża, nie za mała a w sam raz by cieszyć się życiem, wśród śpiewu ptaków. Bo tu i trawa zieleńsza i kwiaty bardziej pachnące a i słońce bardziej świeci. Mój kącik kuchenny Napisano 29 paź 2013 - 09:42 No to nie pisz, że nie mam zielonego pojęcia Pisałem to do Abratka, z przekąsem, nie do Ciebie. Niestety, prościej nie potrafię, jak jakiś dziadek;) Do góry #17 Pulek Pulek Stały bywalec Użytkownicy 280 postów MiejscowośćGaworzyce Napisano 29 paź 2013 - 09:45 Do tego trzeba wziąć w tym przypadku pod uwagę, że pewnie 7 litrów jest po wręby tej misy. A żeby jakkolwiek spełniało to swoją funkcję, nie powinno się załadować tego mięsem bardziej niż w ok. 2/3 pojemności, a może i nawet w połowie. Do góry #18 Bandolini Bandolini Stały bywalec Zbanowani 358 postów Miejscowośćnie za duża, nie za mała a w sam raz by cieszyć się życiem, wśród śpiewu ptaków. Bo tu i trawa zieleńsza i kwiaty bardziej pachnące a i słońce bardziej świeci. Mój kącik kuchenny Napisano 29 paź 2013 - 09:55 Przy 7l farszu wejdzie około 5-6kg. Piszesz o zmielonym farszu a ja o pociętych mięśniach. Ten sam błąd popełnił Abratek. Dodano: 29 październik 2013 - 09:52 Do tego trzeba wziąć w tym przypadku pod uwagę, że pewnie 7 litrów jest po wręby tej misy. A żeby jakkolwiek spełniało to swoją funkcję, nie powinno się załadować tego mięsem bardziej niż w ok. 2/3 pojemności, a może i nawet w połowie. Wątpię by podawano pojemność misy całkowitą bo nie miałoby to odniesienia do zadań wykonywanych przy jej użyciu. Niemniej, masz rację, trzeba wypełniać nie po brzegi, choć widziałem film z zagniatania ciasta, które wypełniało misę prawie po brzegi przy mieszaniu i nic nie wyleciało z misy. Ma ktoś takie urządzenie i wykorzystywał je do mieszania mięsa? Do góry #19 ANNAM ANNAM Uzależniony od forum **VIP** 5346 postów Miejscowośćaustralia Napisano 29 paź 2013 - 10:08 Robilam to w mikserze ( tylko bardziej polecalabym raczke w ksztacie liscia, taka do kruchego ciasta), na pewno nie ma sensu wsadzadz takiej ilosci miesa do tej miski. Maszyna ta ma jedna szybkie obroty i przy 7 czy 10 l liosci po porstu wyrzuci wieksza czesc miesa. Obrazowo to przedstawie:To jest tak, jakby do pralki o pojemnosci 5 kg wsadzic 8kg prania. Pomoczy sie wode odwiruje, jednak czy pranie wyprane? Nawazniejsze ze bylo prane Bandolini podejrzewam ,ze nie miales do czynienia z takim rodzajem miksera i mieszaniem nim miesa.. Do góry Sponsor Sponsor Reklama #20 Bandolini Bandolini Stały bywalec Zbanowani 358 postów Miejscowośćnie za duża, nie za mała a w sam raz by cieszyć się życiem, wśród śpiewu ptaków. Bo tu i trawa zieleńsza i kwiaty bardziej pachnące a i słońce bardziej świeci. Mój kącik kuchenny Napisano 29 paź 2013 - 12:28 Robilam to w mikserze ( tylko bardziej polecalabym raczke w ksztacie liscia, taka do kruchego ciasta), na pewno nie ma sensu wsadzadz takiej ilosci miesa do tej miski. Maszyna ta ma jedna szybkie obroty i przy 7 czy 10 l liosci po porstu wyrzuci wieksza czesc miesa. Obrazowo to przedstawie:To jest tak, jakby do pralki o pojemnosci 5 kg wsadzic 8kg prania. Pomoczy sie wode odwiruje, jednak czy pranie wyprane? Nawazniejsze ze bylo prane Bandolini podejrzewam ,ze nie miales do czynienia z takim rodzajem miksera i mieszaniem nim miesa.. Anno: a jak bardzo można skrócić czas mieszania mięsa w takim mikserze? Czy ta zalecana końcówka w kształcie haka nie sprawdza się? Właśnie przymierzam się do zakupu i potrzebuję więcej informacji. Do góry Masownice Masownica służy do uplastyczniania wszelkiego rodzaju mięs poprzez ich masowanie. Specjalna konstrukcja bębna i łopat zapewnia również delikatne mieszanie mięsa. Wysoka próżnia osiągana w naszych urządzeniach dodatkowo polepsza właściwości wsadu. Masownice próżniowe produkujemy w dwóch wersjach: z załadunkiem bocznym, typ MPB z załadunkiem czołowym, typ MPC i o różnych pojemnościach bębna od 300 do 1300 litrów a także innych na indywidualne zamówienia. Każda nasza masownica próżniowa wyposażona jest w sterownik mikroprocesorowy i posiada możliwość regulacji wielkości próżni i prędkości oraz kierunku obrotów bębna. W masownicach typu MPC dodatkowo jest możliwość pracy z zastosowaniem próżni pulsacyjnej, czyli zmiana wielkości próżni podczas pracy urządzenia. Pozwala to na jeszcze bardziej równomierną obróbkę surowca oraz na skrócenie czasu procesu. W naszych masownicach wykorzystujemy wiele nowoczesnych rozwiązań konstrukcyjnych. Dzięki zastosowaniu wysokiej próżni skrócił się czas obróbki surowca, zastosowanie otworu rewizyjnego w masownicach MPC ułatwia utrzymanie maszyny w czystości. RODZAJ MASOWNICY ТЫП МАССАЖЁРА TUMBLER TYPE ART MAßIRENMASCHINE MPC MPB POJEMNOŚĆ ZBIORNIKA ОБЪЁМ БАРАБАНА TANK VOLUME TANK-VOLUMEN [L] 300 400 500 600 1000 1300 300 400 500 600 MAKSYMALNY WSAD МАКС. ЗАГРУЗКА MAXIMUM LOAD MAX. LEISTUNG [kg] 180 240 300 360 600 780 200 280 350 400 WYMIARY ГАВАРИТЫ DIMENSIONS AUSMAßE DŁUGOŚĆ ДЛИНА LENGHT LÖNGE [mm] 1450 1500 1700 1900 2250 2900 1630 1805 1760 2020 SZEROKOŚĆ ШИРИНА WIDTH BREITE [mm] 800/1220 850/1260 850/1260 850/1260 850/1360 1360 970 970 1045 1070 WYSOKOŚĆ ВЫСОТА HEIGHT HÖHE [mm] 1320 1420 1420 1420 1520 1550 1650 1650 1750 1750 OBROTY BĘBNA ОБОРОТЫ БАРАБАНА DRUM ROTATIONS DREHZAHL-DRUM [obr/min] 3,0 - 9 3,0 - 9 3,0 - 9 3,0 - 9 3,0 - 9 3,0 - 9 3,0 - 9 3,0 - 9 3,0 - 9 3,0 - 9 MASA CAŁKOWITA ПОЛНАЯ МАССА TOTAL WEIGHT GESAMTGEWICHT [kg] 440 485 520 565 690 760 440 460 490 540 WIELKOŚĆ PRÓŻNI ДОСТИГАЕМЫЙ ВАККУМ ACHIEVED VACUUM VAKUUM [%] 90 90 90 90 90 90 90 90 90 90 MOC ZAINSTALOWANA Мощность ELECTRIC POWER INSTALLIERTE LEISTUNG [kW] 1,1 1,5 1,5 1,5 3 3 1,1 1,5 2,2 2,2 W dzisiejszych czasach przechowywanie mięsa nie jest problemem. Na bieżąco wystarczy zawinąć w papier, folię aluminiową czy włożyć do pudełeczka i trzymać w lodówce. Jeśli mamy mięsa nieco więcej można je po prostu zamrozić. Uwielbiamy jednak szperać w starych książkach kucharskich, które są skarbnicą rad dla domowych gospodyń. Dlatego też, kierowani ciekawością postanowiliśmy zgłębić temat i dowiedzieć się jak dawniej przechowywano żywność. Mięso, jako pokarm, jest nierozerwalnie związane z historią człowieka od momentu wynalezienia przez niego sideł i pułapek, za pomocą których mógł zwierzęta chwytać, i broni, którą mógł je zabijać. Mięso początkowo spożywane było na surowo. Potem, wraz z poznaniem tajemnicy ognia, można było mięso upiec. I to była chyba pierwsza z poznanych ludzkości metod nieco dłuższego przechowywania żywności. Wiadomo, że surowe mięso trzeba było spożyć od razu. Nawet kilka godzin na słońcu powodowało, że przestawało się ono nadawać do użycia. Pieczenie wydłużało ten okres do dnia, dwóch, czasami nawet i trzech lub dłużej jeżeli dysponowano odpowiednio chłodną jaskinią. Tak mijały setki, a może i tysiące lat, a człowiek z homo habilis, poprzez homo erectus i inne homo przeistoczył się w homo sapiens. A wraz z nabieraniem wszelkich innych umiejętności, jakie homo sapiens posiadać powinien człowiek udoskonalał sposoby przyrządzania mięsa. Wystarczą opisy uczt Rzymian, a także uczt na naszych dworach w dawnych czasach. A im bardziej wykwintne dania przygotowywano, tym bardziej zastanawiano się jak je przechowywać by ograniczyć i zminimalizować jego psucie. Z opisów dawnych wypraw wojennych możemy dowiedzieć się, że poprzedzane były one łowami, na których polowano na dzikie zwierzęta i robiono zapasy mięsa. Po takim polowaniu zwierzę było oprawiane, a mięso suszone. I to jest jeden z najdoskonalszych sposobów przechowywania mięsa. Takie suszone mięso nie potrzebuje nawet specjalnie niskiej temperatury, aby się nie popsuło. Ma też inną zaletę. Poprzez odparowanie wody znacząco traci na wadze, a na wyprawie wojenne każdy gram mniej to nieco większa szybkość jeźdźca czy piechura. A to może nie być bez znaczenia w czasie ataku czy ucieczki. Z czasem, jako kolejne sposoby konserwacji wymyślano np. solenie czy wędzenie. Poniżej opiszemy kilka dawnych metod, które z powodzeniem są stosowane do dzisiaj. I w razie awarii lodówki będzie można po nie sięgnąć. Wystarczy dysponować jakimś w miarę chłodnym miejscem, jak piwnica czy nawet zwyczajna dziura w polega na soleniu mięsa. Dzięki temu mięso zdobywa odpowiednie zabawienie (dzięki obecności saletry), trwałość (dzięki soli) i atrakcyjny smak (dzięki zastosowaniu różnych przypraw) Peklować można właściwie wszystkie rodzaje mięsa: wieprzowinę, wołowinę, cielęcinę, dziczyznę, a nawet drób. Peklowanie mięsa przeprowadzamy tylko wtedy, gdy mamy możliwość przetrzymania mięsa w stosunkowo niskiej temperaturze, czyli kilku stopni powyżej zera (5—8°C), np. w piwnicy. W wyższej temperaturze może się psuć. Mięso do peklowania powinno być dobrze schłodzone, dlatego należy je peklować nie wcześniej niż na drugi dzień po uboju. Również trzeba pamiętać, żeby mięsa nie zamrozić. Zamrożone mięso nie nadaje się do peklowania, najpierw musimy je rozmrozić. Do peklowania stosujemy: peklosól (jest to gotowa mieszanka, obecnie odchodzi się już od stosowania osobno soli i osobno saletry), czasem cukier oraz przyprawy takie jak pieprz czarny lub biały, ziele angielskie, kolendra. Może być również rozmaryn, goździk i tymianek, ziarna jałowca. Mięso można peklować dwoma sposobami: na sucho lub na mokro (w zalewie). Czyli albo nacieramy mięso samymi przyprawami, albo dodatkowo zanurzamy je w wodzie. Sposób peklowania zależy od dalszego przeznaczenia to sposób przechowywania mięsa w zalewie z wody i octu z dodatkiem przypraw i ewentualnie warzyw, takich jak: cebula, marchew, pietruszka i seler. Bejcowaniu poddaje się mięso niezupełnie dojrzałe oraz mięsa zawierające duży procent tkanki łącznej: końskie, baranie, dziczyznę i mięsa wołowe z bydła starego. Tkanka mięsna pod wpływem bejcowania staje się krucha, bardziej soczysta, tkanka łączna mięknie, a mięso nabiera swoistego zapachu i smaku, co ma istotne znaczenie w przypadku mięs o dość ostrym zapachu naturalnym, który nie wszyscy akceptują (np. baraniny, dziczyzny). Bejcowanie z jednej strony poprawia wartości smakowe mięsa, z drugiej zaś pozwala na przetrzymywanie go przez kilka, a nawet kilkanaście dni. WĘDZENIEChyba najbardziej obecnie popularna metoda, obok peklowania. Obecnie wędzenia raczej nie stosuje się w celu przedłużenia trwałości mięsa, co raczej w wydobyciu z niego pełni smaku. Efekt konserwacji powstaje niejako przy okazji. Proces wędzenia nadaje mięsu i wyrobom mięsnym większej trwałości, atrakcyjnej barwy, a także polepsza smak i zapach. Konserwujące działanie polega na częściowym wysuszeniu mięsa (wyparowaniu wody) i własnościach odkażających dymu. Dym, który w czasie wędzenia przenika do wewnątrz wyrobu, ma własności bakteriobójcze. Konserwujące znaczenie wędzenia mięsa zwiększa się, jeżeli wędzeniu poddaje się mięso peklowane. Natomiast jeżeli bardziej niż na samej konserwacji zależy nam na smaku można poeksperymentować z różnymi rodzajami drewna. Różne drewno daje różne zabarwienie mięsa, a tym samym różny jego smak. Wędzić można również na zimno jak i na ciepło (zimnym lub ciepłym dymem). Wędzenie w zimnym dymie jest bardzo powolnym wędzeniem, może trwać nawet kilka dni. Ma ono zastosowanie do wędzenia wędlin trwałych, przeznaczonych do dłuższego przechowywania. Wędzenie w gorącym dymie trwa znacznie krócej, maksymalnie kilka godzin. Stosowane jest do wyrobów mięsnych przeznaczonych do szybszego spożycia. W przypadku kiełbas po wędzeniu często przeprowadza się również proces parzenia, czyli trzymania w wodzie o temperaturze około 80°C przez 20-30 minut. Ten proces również znacząco przedłuża ich żywotność. Wędzić można również kości. W ten sposób przedłuża się ich trwałość i podnosi walory smakowe jako dodatku do różnych zup. Wędliny po uwędzeniu należy przechowywać w chłodnym, przewiewnym pomieszczeniu . Drobne wędliny takie jak kiełbasy, salami czy serwolatka warto zawiesić na drążku, tak żeby powietrze miało do nich dostęp ze wszystkich stron. Szynki wkładamy do worka o rzadkim splocie i wieszamy na haku. Wędliny trzeba przeglądać minimum raz na tydzień żeby sprawdzić czy nie pleśnieją. Jeżeli okaże się, że pojawia się delikatny meszek to jeszcze nic straconego. Jeżeli przeglądamy wędliny dostatecznie często wówczas zauważymy ten stan rzeczy w porę, gdy dopiero pojawi się na samej skórce i nie zdąży wejść w głąb mięsa. Wszystko jest jeszcze do uratowania Należy po prostu wędlinę obmyć, wysuszyć i wędzić przez 1-2 godziny. Tak przygotowana z całą pewnością dalej będzie się nadawała do jedzenia i nie zaszkodzi nam. Proces pleśnienia będzie zatrzymany i zneutralizowany. Wędliny dodatkowo można natrzeć tłuszczem. Częściowo ochroni je to przed wysychaniem i MIĘSA W OLEJU I WARZYWACH, CZYLI MARYNOWANIEW ten sposób możemy przechowywać mięso przeznaczone do pieczenia, smażenia czy duszenia. Mięsa przeznaczone na potrawy gotowane rzadziej przetrzymuje się w ten sposób. W chłodnej piwniczce przygotowane w ten sposób mięso można przetrzymywać około tygodnia. Tak przygotowane mięso możemy użyć, np. do pieczeni, zrazów, gulaszu czy po prostu do pasztetów. Albo na wiele innych MIĘSA W MLEKU LUB SERWATCEObecnie niezbyt popularny sposób, nieco już zapomniany. Natomiast dawniej często stosowany. Mięso zalane mlekiem czy serwatką można przetrzymywać w zimnie przez kilka dni. Nie tylko w tym czasie nie psuje się, ale nabiera przyjemnego smaku. W ten sposób przetrzymuje się mięso delikatniejsze, takie jak cielęcina, królik czy nutrie (dawniej bardzo często spożywane). Mięso schładza się, wyjmuje większe kości i układa w naczyniu kamiennym, żeliwnym, emaliowanym lub szklanym. Na mięso wylewa się serwatkę lub chude mleko w ilości takiej, żeby przykryło mięso i przechowuje w niezbyt wysokiej temperaturze. Przed użyciem należy je wyjąć z zalewy i opłukać. PRZECHOWYWANIE MIĘSA W POKRZYWACHRównież niezbyt obecnie popularna metoda. Dawniej często i chętnie stosowana przez gospodynie na wsi. Czynnikiem chroniącym mięso od szybkiego psucia się jest kwas mrówkowy występujący w liściach pokrzywy. Zerwaną w odpowiednim miejscu pokrzywę opłukać, otrząsnąć z wody i dopiero wykorzystać. A odpowiednie miejsce to oczywiście takie z dala od wszelkich dróg, jak również niedostępne dla zwierząt domowych i hodowlanych (mogą one zanieczyścić pokrzywy zarówno swoimi odchodami jak i bakteriami, które przenoszą). Można pokrzywami wyłożyć naczynie, w którym będziemy przechowywać mięso, ułożyć na nich mięso i przykryć je pokrzywami. Można również owinąć mięso pokrzywami, a następnie czystą szmatką i położyć na tacce czy innym płaskim naczyniu. Niezależnie którą metodę wybierzemy, warto uważać. Poparzenie pokrzywami krzywdy nam nie zrobi, ale z całą pewnością do najprzyjemniejszych nie należy. Tak przygotowane mięso naturalnie należy przechowywać w chłodzie, np. w I PRZECHOWYWANIE TŁUSZCZUSposoby konserwowania tłuszczu mogą być bardzo różne. Do najczęściej stosowanych i zarazem najprostszych zalicza się: – topienie, – solenie, – solenie i wędzenie, – jak również solenie, paprykowanie i wędzenie. Przetopić można każdy tłuszcz: sadło, słoninę czy łój. Zarówno osobno jak i łącząc ze sobą. Nie będziemy tutaj szczegółowo opisywać każdej z tych metod, chcieliśmy tylko zaznaczyć ich obecność. Warto tylko wspomnieć, że przy topieniu trzeba zwracać szczególną uwagę na to, żeby tłuszczu zanadto nie zrumienić. Wpływa to bowiem nie tylko na pogorszenie jego wyglądu i smaku, ale również na jego strawności. Tak przygotowane tłuszcze w piwniczce można przechowywać przez dość długi MIĘSA W SŁOJACHWiele razy pisaliśmy tutaj o tym sposobie. Na stronie Dobrej Kiełbasy możecie znaleźć kilkanaście naszych przepisów traktujących o tej metodzie. Bardzo ją lubimy i często stosujemy. Jest łatwa, wygodna i pozwala na dość długie przechowywanie mięsa. Równie często stosowana dawniej jak i współcześnie. Do tego rodzaju obróbki nadaje się właściwie każde mięso. A wachlarz pomysłów jest nieograniczony. Można konserwować mięso rozdrobnione, pokrojone na mniejsza kawałki, czy duże fragmenty w całości. Może być to mięso gotowane, duszone, pieczone, a nawet surowe. Po przygotowaniu mięsa według konkretnego przepisu pasteryzuje się słoik we wrzątku lub piecze w piekarniku. W ten sposób właśnie robi się popularne konserwy słoikowe. Powyższe sposoby przechowywania i konserwacji mięsa to oczywiście nie wszystkie możliwe. To zaledwie kilka, na które chcieliśmy zwrócić uwagę. Wybraliśmy te najciekawsze, które stosowane były dawniej, ale również i dzisiaj o nich pamiętamy i stosujemy. Obecnie trudno wyobrazić sobie gospodarstwo domowe bez lodówki. Są one wszędzie, nawet w kioskach, sklepach czy na stacjach benzynowych. Ale warto pamiętać, że nie zawsze tak było. Kiedyś musiano sobie radzić bez nich. I robiono to doskonale. Zatem z szacunku do tradycji warto znać te metody, chociaż niektóre. Nie musimy z nich korzystać, ale znać warto. My natomiast lubimy z tych metod korzystać i dzisiaj mamy dla Was przepis na smalec. A nawet dwa przepisy. Idealny do smarowania chleba, naprawdę pyszny. Do niego wystarczy ogórek małosolny czy kiszony, odrobina soli i pieprzu i możecie nam wierzyć, że takie coś będzie hitem każdej imprezy, każdego spotkania. A jak macie jeszcze trochę więcej czasu to najlepiej smakuje z domowym chlebem. Ten smalec to oczywiście w nawiązaniu do jednej ze wspomnianych przez nas metod: konserwowanie i przechowywanie tłuszczu. Ale nie tylko. Jest jeszcze jedna metoda, o której nie wspomnieliśmy. Gotowe mięsa (np. już uduszone czy upieczone), a głównie kiełbasy, dawniej przechowywano w dużych słojach zalanych właśnie smalcem. Korzyść z tego była podwójna. Mięso było zakonserwowane, a dodatkowo był wielki słój pełen pysznego smalcu. Nie wiemy czy obecnie ta metoda jest jeszcze stosowana, ale warto o niej wiedzieć. A o tym, że taki sam smalec zrobić warto nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Jeden smalec będzie w wersji nieco pikantnej, a drugi bardziej tradycyjny. Oba przepis: Smalec przepis: Smalec jabłkowy na ostro. Myjesz surowego kurczaka przed przygotowaniem go do jedzenia? Tak robi prawie 99% Polaków jedzących mięso. Niestety to zły nawyk, który może być przyczyną zatrucia pokarmowego. Dlaczego? Na surowym kurczaku mogą znajdować się niebezpieczne dla zdrowia bakterie, takie jak Campylobacter, Escherichia coli, Salmonella czy Listeria. Mogą one przyczynić się do chorób układu pokarmowego, które objawiają się bólami brzucha, biegunką oraz gorączką. Niektórym wydaje się, że umycie kurczaka pod bieżącą wodą spłucze te bakterie i tym samym zmniejszy się ryzyko zakażenia tymi patogenami. Nic bardziej błędnego. Mycie drobiu pod bieżącą wodą sprawia, że te bakterie są nie tylko na mięsie, ale i na wszystkim, co znajduje się wokół zlewu — ścianach, suszarce z naczyniami, na ścierkach i gąbkach, a także na blacie, ubraniu i innych produktach spożywczych. Doskonale pokazało to doświadczenie zrobione przez Katarzynę Bosacką w programie „Co na truje?” (emitowanym w stacji TVN Style). W świetle ultrafioletowym widać, że zanieczyszczenia z kurczaka są wszędzie wokół zlewu, tam, gdzie chlapała woda. fot. Shutterstock/ Kadr z programu "Co nas truje" na TVN Style Fot. Kadr z programu "Co nas truje" Katarzyny Bosackiej/ TVN Style Przeniesione w tych miejscach bakterie mogą przedostać się na ręce, a następnie do naszego układu pokarmowego, wywołując gorączkę, biegunkę i inne dolegliwości ze strony układu pokarmowego, przypominające grypę żołądkową. Tak naprawdę trzeba byłoby po każdym myciu kurczaka umyć całą kuchnię za pomocą silnego środka działa również moczenie mięsa. To również nic nie daje, a wręcz pogarsza sytuację, bo w wodzie bakterie świetnie się namnażają. Potem wylewamy tę wodę do zlewu, rozpryskując ją dookoła. Ze względu na bytujące na mięsie patogeny, lepiej do krojenia i obróbki mięsa używać innej deski i noży do krojenia niż do warzyw. Bakterie bytujące na mięsie mogą namnażać się na desce do krojenia czy w zlewie. Czy można zjeść kurczaka bez umycia?Surowe mięso z kurczaka nie jest jałowe mikrobiologicznie, ale na szczęście w Polsce spożywamy je po obróbce termicznej, która niszczy wszystkie mikroorganizmy, jakie mogą występować na jego powierzchni. Dlatego najlepiej po wyjęciu mięsa z opakowania od razu je upiec lub usmażyć. I tu dotykamy kolejnego problemu, a mianowicie, czy lepsze jest mięso drobiowe paczkowane, czy kupowane luzem. Zdaniem specjalistów mięso paczkowane daje większe gwarancje bezpieczeństwa. Nie tylko ze względu na to, że w procesie dystrybucji daje mniejsze ryzyko zakażenia mięsa niebezpiecznymi patogenami, ale również dlatego, że konsument dostaje pełną informację o producencie mięsa (adres producenta), ale również datę przydatności do spożycia oraz informacje o systemach jakości. Do podobnych wniosków doszła brytyjska Agencja ds. Standardów Żywności (FSA). Kilka lat temu opublikowała ostrzeżenie przed myciem surowego drobiu i zaleciła, aby zawsze przed jedzeniem było ono poddane obróbce termicznej. Jednocześnie przypomniała, że bakterie chorobotwórcze mogą rozwijać się w mięsie, rybach czy drobiu w temperaturze od 5 do 60 stopni Celsjusza. Kluczowy jest okres po wyjęciu z chłodni, przed gotowaniem czy pieczeniem. Ponieważ zamrażanie bakterii nie niszczy, można się ich pozbyć tylko po poddaniu odpowiedniej obróbce czym warto pamiętać w kuchni przy obróbce mięsa? Zawsze po kontakcie z mięsem umyj dokładnie ręce, a także zdezynfekuj powierzchnię kuchenną i sprzęty, które miały z nim kontakt. Separuj inne produkty spożywcze od mięsa. To ostatnie poddawaj zawsze obróbce cieplnej powyżej 70 st. C. Jeśli przechowujesz mięso w lodówce, szczelnie je zabezpiecz, aby nie miało ono kontaktu z innymi produktami spożywczymi. Z niepoprawnie opakowanego mięsa może wyciekać płyn, w którym będą bakterie. Ten płyn mogą wchłonąć inne produkty. Jeśli koniecznie chcesz wyczyścić kurczaka przed obróbką termiczną, lepiej wytrzyj go suchym lub zwilżonym wodą ręcznikiem papierowym i od razu wyrzuć go do kosza. Potem dokładniej umyj ręce.

masownica do mięsa do czego służy